WIATR OD MORZA
Dwie szklarnie
Swego czasu, kabareciarz Rudi Schuberth miał fajną piosenkę, gdzie w refrenie pojawiał się, tekst „i wybuduję sobie szklarnię, albo dwie…” – pisze Sławomir J. Czerniak. więcej...
Czytelnik w każdej powieści kryminalnej głównie oczekuje od autora wyjaśnienia, kto popełnił zbrodnię. Zwykle nie jest bowiem trudno się domyślić, dlaczego.
W tej powieści jest inaczej: oba pytania są równie ważne, a odpowiedź na nie jest równie zaskakująca.
Autorka przez cały czas ciągnie dwa równoległe wątki: śledztwo, prowadzone przez inspektora Jana Burego, w celu znalezienia sprawcy zbrodni; w kolejnych rozdziałach o tym samym tytule „Teraźniejszość” oraz losy ofiary, młodej i atrakcyjnej Joanny Skalskiej, którą znaleziono zamordowaną w miejskim lasku.
Joanna, czyli Aśka, utrzymuje dość bliskie kontakty z bratem Radkiem, 35-letnim mężczyzną, z którym rozmawia o swoich niepowodzeniach życiowych, głównie miłosnych, natomiast inspektor Jan Bury ma romans z Barbarą, mężatką z dziećmi, co mu zakłóca spokój w pracy i nie pozwala na pełną efektywność.
Autorka z dużą znajomością rzeczy przedstawia pracę polskiej policji, zwłaszcza zaś interesujące i skomplikowane jej metody operacyjne, nacisk szefów, żeby sprawcę złapać „wczoraj”, a także ingerencję w pracę policji ze strony nadzorującego śledztwo prokuratora.
Istotny dla intrygi jest nowy romans Aśki, który dla partnera skończy się tragicznie; czytelnik też dowie się, „dlaczego”.
Inspektor Jan Bury i jego zespół śledczy badają liczne wątki i przesłuchują zastępy ludzi, którzy mieli związek z ofiarą. Pojawia się wątek samobójczej śmierci ojca Aśki, ale inspektorowi coś nie pasuje, by uznać tę śmierć za samobójstwo. Kolejną ofiarą jest kilkuletni chłopiec, ale jest to morderstwo „przy okazji”, a może w celu skierowania śledztwa na manowce.
Sprawa wydaje się wręcz beznadziejna, ale Jan Bury zawdzięcza jej rozwiązanie nowoczesnym metodom, badaniom DNA.
Trzeba przyznać, że Katarzyna Grzegrzółka w sposób mistrzowski doprowadziła intrygę do zaskakującego końca: wszystkie zagadki zostały wyjaśnione… w liście, który zostawił zbrodniarz. Popełnił on samobójstwo przed przybyciem inspektora Burego. Zwłaszcza zaś czytelnik uzyskuje odpowiedź na pytanie „dlaczego”. Odpowiedzią na to pytanie jest tytułowe „odium” czyli nienawiść kata do ofiary, nienawiść hodowana przez lata.
Super kryminał o zacięciu psychologicznym.
Jacek Potocki
Katarzyna Grzegrzółka. „Odium”. Wydawnictwo „Zysk i S-ka”, Poznań 2019
LEKTURY DECYDENTA
Dwie chińskie opowieści
Wydawnictwo „Adam Marszałek” od lat promuje w naszym kraju chińską kulturę, w tym literaturę. Używa wówczas szyldu „Time Marszałek Group”. Tomik zawiera dwie opowieści, pióra znanego chińskiego pisarza Shi Tienshenga. więcej...