26 październik 2018
Anioł Śmierci
„Aniołem Śmierci” nazywano główną postać tej książki, czyli głośnego zbrodniarza oświęcimskiego i bardzo zaangażowanego selekcjonera na rampie w KL Auschwitz, dra Josefa Mengele, prowadzącego również nieetyczne eksperymenty medyczne na więźniach.
W książce dokładnie opisano, jak Mengele uniknął sądu po wojnie, jak przedostał się do peronowskiej Argentyny jako Helmut Gregor i roztopił się zupełnie anonimowo w tłumie niemieckich emigrantów. Autor wyjaśnia też, dlaczego generał Peron krył niemieckich zbrodniarzy wojennych. Przy okazji czytelnik poznaje kulisy kariery i upadku Juana Perona i jego żony, Ewity. Przypomnienie ekscesów Josefa Mengele w Auschwitz oraz opis jego rozczarowania powojennymi rządami „zdrajców” i „żydofilów” w RFN to kolejna sensacja w tej książce.
Przez cały czas czytelnik śledzi gimnastykę Mengele, jak skutecznie załatwiać swoje bieżące sprawy administracyjne, przy zachowaniu fałszywej tożsamości, gdyż jego bezpieczeństwo w Argentynie zostaje poważnie zagrożone po upadku Perona. Dowiaduje się o sprawach osobistych i rodzinnych Mengele, który zostawił w Niemczech żonę i syna.
Istotna dla akcji książki i życia Mengele jest złowieszcza postać Adolfa Eichmanna. Akcja Mosadu, zakończona porwaniem Eichmanna z Argentyny i postawieniem zbrodniarza przed izraelskim sądem. Eichmann ujawnia pewne informacje dotyczące Mengele. Od momentu skazania i stracenia Eichmanna Mengele nie czuje się już pewnie obawiając się, że Mosad lub niemiecki wymiar sprawiedliwości teraz dopadną jego. Wędruje po innych państwach Ameryki Południowej; przebywa w Urugwaju, w Paragwaju i w Brazylii. Ale z czasem, porównując swój los z losem Eichmanna, Mengele zaczyna się naprawdę bać, popada w głęboką depresję, zapada na zdrowiu, staję się wręcz niedołężny. Wreszcie tonie w oceanie w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, choć specjaliści uważają, że po prostu doznał kolejnego udaru w czasie kąpieli. Zmarł w Brazylii w 1979 roku, nie ujawniając swego nazwiska, co zaowocowało powszechnym przekonaniem, że jeszcze żył przez kilka lat.
Interesujące dla czytelnika może być pytanie, dlaczego zarówno Mosad jak i RFN „odpuściły” sobie w pewnym momencie Mengele i przestały go ścigać. Autor udziela odpowiedzi na to pytanie, a także stara się wyjaśnić, dlaczego Amerykanie po wojnie z przymrużeniem oka traktowali niemieckich przestępców wojennych i wiedząc o nich, nie kwapili się ich schwytać.
Bardzo interesująca książka, która potwierdza niecną rolę południowoamerykańskich dyktatur w ratowaniu niemieckich zbrodniarzy wojennych przed odpowiedzialnością.
Jacek Potocki
Olivier Guez. „Zniknięcie Josefa Mengele”. Tłum. Bożena Sęk. Wydawnictwo „Sonia Draga”, Katowice 2018
DECYDENT POLIGLOTA
Nauka przez przypominanie
Jest to kurs języka angielskiego na poziomie podstawowym, który służy poznaniu i utrwaleniu powszechnie używanych słów i konstrukcji językowych. więcej...