Established 1999

LEKTURY DECYDENTA

23 lipiec 2018

Ewa nie chce spać

W latach 80-90 ubiegłego stulecia Ewa Boniecka była filarem znakomitego dziennika „Życie Warszawy”, który dzisiaj już nie istnieje.

Pamiętam, jak w pewnym ważnym gmachu w Alei Szucha (wówczas I Armii Wojska Polskiego) czytanie gazet rozpoczynano od „Życia Warszawy”, a czytanie tego dziennika rozpoczynano właśnie od artykułu Ewy Bonieckiej.

Swą książkę redaktor Boniecka rozpoczyna od relacji z pracy dziennikarskiej w dziale kultury „Kuriera Polskiego”, wydawanego przez Stronnictwo Demokratyczne, ówczesną przybudówkę PZPR, a także od opisu ówczesnej rzeczywistości, którą „zdrowe siły” dzisiaj złośliwie nazywają „pustynią kulturalną”. Potem bogate wspomnienia z pobytu w Londynie, dokąd wyjechała z mężem, korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Zderzenie wolnej prasy, z ograniczoną cenzurą i tendencyjną w swym wymiarze, prasą polską oraz relacja z kontaktów z przedstawicielami i instytucjami angielskiej Polonii.

Po powrocie do Polski etat w tygodniku „Kultura”, następnie wyjazd do Nowego Jorku, gdzie mąż pani Ewy był korespondentem PAP w ONZ. Stamtąd red. Boniecka wysyłała korespondencje do tygodnika „Perspektywy” oraz do ukochanego „Życia Warszawy”. Przy okazji, w książce pojawiają się unikalne opisy bogatego życia i sytuacji, w tym politycznej i kulturalnej, w Stanach Zjednoczonych oraz w kręgach tamtejszej Polonii, a także w korpusie prasowym, akredytowanym w Sekretariacie ONZ. Uwagi o sytuacji w Polsce w okresie powstania „Solidarności”.

I powrót do kraju; w tym czasie już był dla niej etat w „Życiu Warszawy”, w efekcie czego następuje budowa mocnego, dziennikarskiego wizerunku: osoby zrównoważonej, rozsądnej, wiarygodnej, obiektywnej, mimo rygorów stanu wojennego. To w tych latach rodzi się legenda zawodowa Ewy Bonieckiej, jako dziennikarki niepodatnej na naciski polityczne i ideologiczne. Potem odejście z „Życia Warszawy” do prasy komercyjnej, w której pracuje do dzisiaj, będąc niekwestionowanym autorytetem w przeprowadzaniu wywiadów ze słynnymi ludźmi orz z czołowymi dyplomatami zagranicznymi.

Niezwykle cenne są uwagi redaktor Bonieckiej na temat etosu zawodu dziennikarskiego w warunkach obecnie panującej nam formalnej wolności, gospodarki rynkowej i kurczącego się znaczenia prasy drukowanej. Dogłębna znajomość tej tematyki, zarysowana w książce, kwalifikuje ją do funkcji wysokiej rangi wykładowcy na studiach dziennikarskich.

Znakomita, bardzo wartościowa książka, kopalnia wiedzy dla młodych dziennikarzy. I cenne wspomnienia o wymienionych z nazwiska koleżankach-dziennikarkach, które nie ustawały i nadal nie ustają „w poszukiwaniu swoich dróg”.

                                                                                     Jacek Potocki

Ewa Boniecka, „Dziennikarki. W poszukiwaniu swoich dróg”. Wydawnictwo „Adam Marszałek”, Toruń 2018

W wydaniu nr 200, lipiec 2018, ISSN 2300-6692 również

  1. LEKTURY DECYDENTA

    Obalanie mitów
  2. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Szwajcarska demokracja
  3. KAWA NA RYNKACH

    Jej cena podnosi ciśnienie
  4. LEKTURY DECYDENTA

    Ewa nie chce spać
  5. TURCJA ERDOGANA

    Zjazd w gospodarczą otchłań
  6. DECYDENT GLOBTROTER

    Pora odwiedzić Albanię
  7. WIATR OD MORZA

    Walka o tron
  8. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Prawda o nich
  9. A PROPOS...

    ...Mundialowej atmosfery
  10. LEKTURY DECYDENTA

    Życie za śmierć
  11. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Spotkania i więzi
  12. GLOBALIZACJA

    Iran: kłopoty dla świata
  13. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Pamiętamy o nich
  14. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Honor i honorowy
  15. WIDZIANE Z COTSWOLDS

    Mapa obok godła
  16. LEKTURY DECYDENTA

    Kontrowersyjny gazociąg
  17. PRAWA - WŁADZA - PROBLEMY

    Świat, Europa, Polska