Established 1999

LEKTURY DECYDENTA

9 październik 2017

Ukrywana tajemnica narodowa

Autor, mieszkający w Szwajcarii członek znanej magnackiej rodziny węgierskiej dowiaduje się z gazety o masakrze 180 Żydów, przymusowych robotników z Węgier, która miała miejsce kilka tygodni przed końcem II wojny światowej w austriackiej miejscowości Rechnitz, gdzie mieszkała jego ciotka, hrabina Margit Thyssen-Batthyány.

Krewni pomordowanych trafili do obozów koncentracyjnych. Autor, z zawodu dziennikarz, próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o tej tragedii, gdyż wokół niej jest zbyt dużo słów w rodzaju: „podobno”, „prawdopodobnie”. Pierwsza wersja wydarzeń głosi, że ciotka Margit oraz uczestnicy wydanego przez nią przyjęcia osobiście rozstrzelali owych Żydów, z biegiem czasu zwycięża wersja, że ci ludzie byli tylko obecni przy masakrze. Na ich bezpośredni udział w wydarzeniu nie ma żadnych dowodów, ani żadnych świadków. Ale ujawniają się inne wydarzenia, przemilczane przez rodzinę autora: jednym z nich jest zastrzelenie przez młodego żołnierza Wehrmachtu żydowskiego małżeństwa Mandlów.

Przez całą książkę przewija się kluczowe pytanie: „Dlaczego Węgrzy nie pomogli Żydom? Dlaczego rodzina autora nie pomogła Mandlom?

Książka otwiera więc inne od dotychczasowego spojrzenie na Węgrów, na ich kraj, częściowo również na Austrię. Bowiem, ani Austria, ani Węgry do dzisiaj nie rozliczyły się publicznie ze zbrodni wojennych. Stąd autor wręcz z oburzeniem opisuje osadzenie przez towarzyszy radzieckich w obozie na Syberii swego dziadka, Feriego, za udział w walkach po stronie Niemiec w Polsce i na Ukrainie.

A przecież największy udziałowiec „Ostatecznego rozwiązania” czyli Adolf Eichmann działał właśnie na Węgrzech. Tam też węgierscy faszyści czyli strzałokrzyżowcy oraz węgierscy policjanci mordowali z zimną krwią Żydów lub pakowali ich do Auschwitz.

Dzisiaj Żydzi, Niemcy i obywatele państw alianckich chętnie mówią o „polskich obozach”, gdyż obozy zagłady zostały zbudowane przez Niemców na okupowanych przez nich ziemiach polskich, nikt z wyżej wymienionych nie zająknie się ani na temat Węgier, ani Austrii. Zresztą, sam tytuł książki jest symptomatyczny: „A co ja mam z tym wspólnego?” Autor oczekuje od czytelników odpowiedzi jednoznacznej: „Nic nie miałeś z tym wspólnego, mój synu.”

Ale wyniki jego dziennikarskiego śledztwa, relacjonowanego w książce, mówią inaczej: „Twój naród miał wiele wspólnego ze zbrodniami wojennymi, choć wszyscy starają się o tym zapomnieć”. I rzeczywiście, Węgrzy tego tematu nie poruszają. Ich dawni zwierzchnicy w monarchii Austro-Węgierskiej, czyli Austriacy, też milczą i czują się z tym świetnie.

Super książka, która demaskuje to, co miało być ukryte po wsze czasy.

                                                                                              Jacek Potocki

Sacha Batthyány, „A co ja mam z tym wspólnego? Zbrodnia popełniona w marcu 1945 roku. Dzieje mojej rodziny”. Tłum. Emilia Bielicka. Wydawnictwo „Czytelnik”, Warszawa 2017

W wydaniu nr 191, październik 2017, ISSN 2300-6692 również

  1. DECYDENT POLIGLOTA

    Jedziemy na konferencję
  2. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Układ Warszawski Dyktatorów
  3. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Więzi transatlantyckie
  4. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Referenda: to jeszcze nie koniec
  5. LEKTURY DECYDENTA

    Ukrywana tajemnica narodowa
  6. WYCZYTYWACZ

    Poszukiwanie noblisty
  7. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Zgasła gwiazda
  8. WIATR OD MORZA

    Fiut polski
  9. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Legiony uciekają z Brytanii
  10. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Umysł przewiewny
  11. LEKCJA HISTORII

    11 listopada
  12. PRAWA - WŁADZA - PROBLEMY

    Dyktator, partia, społeczeństwo, "patrioci"