25 września 2017
Oprawcy
Iwona Kienzler, autorka książek z wielu dziedzin, tym razem zajęła się postaciami z najnowszej historii Polski, głośnymi oprawcami mrocznego okresu stalinowskiego: tytułową „Luną” czyli Julią Brystiger, Stefanem Michnikiem, Heleną Wolińską, Józefem Różańskim oraz Julianem Polan-Haraschinem.
Biografie oprawców zostały poprzedzone staranną analizą aparatu bezpieczeństwa i wymiaru sprawiedliwości w Polsce przed odwilżą październikową 1956 roku, aparatu zdominowanego przez Żydów, zwłaszcza na szczeblu centralnym. Funkcjonowaniu tego aparatu pomagało represyjne prawo oraz radzieccy doradcy, którzy działali w każdej jednostce tej represyjnej struktury i przenosili wzorce Stalina i Berii na grunt polski.
Iwona Kienzler omawia poszczególne akty prawne i ich stosowanie, a także system szkolnictwa prawniczego w ówczesnej Polsce na różnego rodzaju przyśpieszonych kursach czy szkołach prawniczych tzw. duraczówkach, omawia też niektóre procesy, które dzisiaj można zaliczyć do mordów sądowych na przywódcach i członkach podziemia.
Polska bezpieka rozbudowana, bezwzględna, wiernie kopiująca zbrodnicze metody Łubianki. Rozbuchane kompetencje sądów wojskowych, które zajmowały się również sprawami zwykłych obywateli w cywilu. Autorka dłużej zatrzymuje się nad ucieczką zwyrodniałego funkcjonariusza UB, ppłka Józefa Światło. Omawia tę ucieczkę pod kątem kompromitacji UB pomijając, podobnie jak autorzy innych publikacji, amoralny charakter wzięcia takiego zbrodniarza na garnuszek amerykańskich służb specjalnych.
Wreszcie osławiona Luna, czyli Julia Brystiger, czołowa postać polskiej bezpieki. To jej autorka poświęca w książce najwięcej miejsca, tym „innym” zaś znacznie mniej. Młodość Julii, oddanie sprawie komunizmu, stosunki z Gomułką, któremu pomogła w trudnym okresie we Lwowie, za co on potem się odwdzięczył, stopując prowadzone przeciwko niej postępowanie w związku z katowaniem Polaków w murach bezpieki.
Jest to postać dość zagadkowa i nie do końca zdefiniowana: jedni podsądni opowiadają o stosowanych przez nią wymyślnych torturach, inni zaprzeczają, że torturowała przesłuchiwanych. W innej pracy nawet powiedziano, że pomogła prymasowi Wyszyńskiemu, kiedy był przesłuchiwany i internowany. Rozdział poświęcony Julii jest frapujący. Sporo w nim opowieści o Wandzie Wasilewskiej, równie ciekawych.
Inna postać to Stefan Michnik, brat przyrodni Znanego Redaktora, gorliwy stalinowski sędzia, który wyspecjalizował się w wydawaniu wyroków śmierci. Podobnie, specjalistką od mordów sądowych była Helena Wolińska, czyli Fajga Mindla Danielak lub Różański, czyli Józef Goldberg, specjalista od wymyślnych tortur. Różański-Goldberg cieszył się uznaniem i poparciem samego Bolesława Bieruta, a bratem Różańskiego był wpływowy ówczesny propagandzista, Jerzy Borejsza. Różański, jako jeden z nielicznych, został skazany za swe zbrodnie po 1956 roku.
Julian Polin-Harashin zwany „Krwawym Julkiem” to jedyny Polak w tym towarzystwie, które przedstawiła Iwona Kienzler. Jako sędzia wojskowy w Krakowie skazał na śmierć ponad 60 osób.
Książka spokojna, ale może być odebrana jako wstrząsająca. Po jej przeczytaniu nasuwa się pytanie, już tylko retoryczne: kto głównie torturował Polaków w czasach Bieruta i dlaczego?
Jacek Potocki
Iwona Kienzler. „Krwawa Luna i inni. Prokuratorzy i śledczy systemu stalinowskiego w Polsce”. Wydawnictwo „Bellona”, Warszawa 2016
Z KRONIKI BYWALCA
Królewski koncert
Z inicjatywy Pana Hasana Hasanowa, Ambasadora Azerbejdżanu w Warszawie, w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego odbył się koncert z okazji 90 rocznicy urodzin i 10 rocznicy śmierci wybitnego wiolonczelisty Mścisława Rostropowicza. więcej...