KOBIETY DECYDENTA
Rosyjska arystokratka
Jest to książka poświęcona rosyjskiej księżniczce, Sophy Dołgorukiej. W dużej mierze opierają się te wspomnienia na pamiętniku babki autorki, która również nosiła to samo imię. więcej...
Jest to książka o głośnym w swoim czasie wampirze z Zagłębia, z Katowic czyli o Zdzisławie Marchwickim. Chodziło o seryjne, identycznie dokonane, morderstwa kobiet.
Sprawa absorbowała przez siedem lat prawie 10 procent służb mundurowych. Z powodu problemów z wykryciem sprawcy, mimo utworzenia specjalnych ekip śledczych, w Katowicach i w okolicy narastała psychoza.
Były różne hipotezy, dotyczące podłoża przestępstw: początkowo mówiło się o podłożu seksualnym, a od momentu zabójstwa siostrzenicy ówczesnego I Sekretarza KC PZPR, Edwarda Gierka o podłożu politycznym.
Autor wspomina telefon Gierka do Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach; od tej chwili pierwsze skrzypce w śledztwie odgrywać zaczyna szybko awansujący, późniejszy Komendant Wojewódzki MO w Katowicach, pułkownik Gruba i czynniki partyjne, zwolennicy podłoża politycznego przestępstw.
Wspomina też fakt wyboru na przewodniczącego zespołu orzekającego, sędziego Ochmana, wiele pisze o grupie oskarżonych. Generalnie, autor wątpi w uczciwość procesu, uważając, że powinien on zostać wznowiony, a sprawa powinna zostać ponownie zbadana. Władze bowiem mataczyły, by za wszelką cenę znaleźć winnego, a ani obrońcy ani oskarżyciele nie zapoznali się dokładnie z aktami sprawy tak ważnego procesu. Natomiast główny oskarżony, dość prymitywny facet, był tak zmęczony pytaniami sądu i oskarżyciela, że przyznał się do wszystkiego, co mu zarzucano. Poza tym, podkreślano wszędzie jego inklinacje do znęcania się nad rodziną i generalnie złą atmosferę w tejże rodzinie. Nawet tak podstawowa sprawa, jak wysłuchanie świadków obrony, została pominięta.
Autor dość dokładnie relacjonuje przebieg procesu, pisze o sprawozdaniach z tego procesu, dokonanych w mediach przez różnych dziennikarzy, nierzadko powiązanych z organami ścigania. Trudno powiedzieć, dlaczego w swojej książce, poświęconej przecież konkretnej, głośnej ponadczasowo sprawie, tak wiele napisał o związku pewnej głośnej dziennikarki, obecnej na procesie ze Służbą Bezpieczeństwa: podaje jej pseudonimy, pisze o donosach… Czy większość dziennikarzy, relacjonujących przebieg procesu, miała takie związki?
Sama sprawa mogła wywołać spory brak zainteresowania ze strony publiczności, gdyż obok głównego wątku, do aktu oskarżenia dołączono wiele wątków pobocznych, związanych z zagarnięciem mienia przez współoskarżonych, którym sąd również wymierzył za to odpowiednie kary.
Warto, aby czytelnik przeczytał listy i pisma Zdzisława Marchwickiego do najbliższej rodziny i do władz. Budzą one dość mieszane uczucia i wspierają tezę autora o konieczności wznowienia procesu. Na uwagę mogą też zasługiwać opisane w książce przypadki innych zabójstw kobiet. Czytelnik może zadać sobie pytanie: czy Marchwiccy, skazani na karę śmierci, byli winni zarzucanych im seryjnych morderstw, czy też nie.
Jacek Potocki
Przemysław Semczuk. „Wampir z Zagłębia”. Nowe wydanie, uzupełnione. Wydawnictwo „Świat Książki”, Warszawa 2021, s. 541.
SMAKI DECYDENTA
Góralki Oryginał Hot Chocolate
Góralki są niesamowite! Wciąż zaskakują! I smakiem, i wyglądem. więcej...