18 luty 2019
Warszawska konferencja
Ostatnie kilka dni to odmiana we wszystkich przypadkach terminu „konferencja bliskowschodnia”, oczywiście, „w Warszawie”. Polskie MSZ, zdziesiątkowane przez czystki, z radością, ale i z pewnym zaskoczeniem usłyszało, jak na konferencji prasowej amerykański sekretarz stanu, Mike Pompeo poinformował, że Polska i USA organizują w Warszawie międzynarodową konferencję na temat bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. W USA nie ukrywano, że tematem nr 1 konferencji, będzie Iran – pisze Jacek Potocki.
Z tym, że Iranu na konferencję nie zaproszono. Nie zaproszono też przedstawicieli Palestyny, Syrii. Nie przyjechała do Warszawy też Turcja, Chiny, Rosja, czyli państwa, które mają wiele do powiedzenia w regionie Bliskiego Wschodu. Pojawili się natomiast przedstawiciele wysokiego szczebla z arabskich państw satelickich USA, jak Arabia Saudyjska czy specjalny sojusznik Ameryki, Wielka Brytania. Z Unii Europejskiej i z jej państw członkowskich przyjechali działacze bardzo niskiego szczebla.
Jaki był cel konferencji? Powiedział to otwartym tekstem, którego się potem wyparł, premier Izraela, gen. „Bibi” Netanyahu: „Wojna z Iranem”. Czy Polska chce wojny z Iranem, który przyjął oddziały gen. Andersa? Już raz wdepnęliśmy w wojnę w Iraku, do której wciągnął nas niejaki „Dabliju”, obiecując za to nagrodę polskiemu działaczowi państwowemu wysokiego szczebla, z której nic nie wyszło. Nie powinniśmy się łudzić, że konferencja przybliży porozumienie Iranu z USA. Waszyngton nienawidzi Teheranu po zajęciu przez irański tłum ambasady USA w Iranie i wzięciu zakładników i na tej nucie nienawiści gra od lat niewielkie państwo w regionie, które kieruje posunięciami Białego Domu.
Przy okazji, oberwało się Polsce zarówno od premiera Netanyahu, który oskarżył nasz Naród o wspieranie Holocaustu i o mordowanie Żydów. Oberwało się nam również od Pompeo, który, mimo wcześniejszej kariery w CIA nie wiedział, że w sprawie żydowskich roszczeń Polska zawarła porozumienie z USA jeszcze w 1960 roku i zażądał szybkiego zaspokojenia tych roszczeń. Polsce przyłożył też wiceprezydent USA, Pence, który wychwalał stalinowskiego zbrodniarza, żydowskiego pochodzenia, czy wreszcie amerykańska dziennikarka, Andrea Mitchel, która powstanie w getcie określiła, jako wymierzone przeciwko polskiemu reżimowi.
Tyle plunięć na Polskę i Polaków dotąd nie było. A nasze stosunki, dotąd pokojowe, z Iranem???
By wszystko przebiegało zgodnie z przygotowanym, proizraelskim, antyirańskim i antypolskim scenariuszem, czuwał na miejscu w Warszawie zięć prezydenta Trumpa i jego doradca, Jared Kushner, który faktycznie rządzi USA, jak twierdzi w swej książce „Ogień i furia”, Michael Wolff.
Jak do tego doszło? „Ano, trza było uważać” – twierdził doświadczony kasiarz Kwinto, w filmie „Vabank”. Ale przedtem, a nie dopiero potem… Ci, co nie chcieli u siebie takiej konferencji, właśnie uważali, a my nie… Uważam, że tym razem za zorganizowanie tej konferencji niczego od Ameryki nie dostaniemy!
Są różne gwiazdy: Orion, betlejemska, czerwona, Dawida… Która z nich opromieniła warszawską konferencję?
Jacek Potocki
BIBLIOTEKA DECYDENTA
Polak z wyboru
Jest to powieść biograficzna o wybitnym polskim uczonym pochodzenia niemieckiego, wynalazcy szczepionki przeciwko tyfusowi. więcej...