11 luty 2018
Wielka Trójka a Polska
W dniach 4-11 lutego 1945 roku w Jałcie, na Krymie odbyła się konferencja Wielkiej Trójki, zwana Konferencją Jałtańską. Uważa się powszechnie, że konferencja ta była końcem II Rzeczypospolitej. Jest to stwierdzenie nieco chybione, gdyż właściwie w Jałcie ostatecznie zatwierdzone zostały ustalenia podjęte znacznie wcześniej, w czasie konferencji w Teheranie, która trwała od 28 listopada do 1 grudnia 1943 roku. To tam zachodni przywódcy, Winston Churchill, premier Wielkiej Brytanii i Franklin Delano Roosevelt, prezydent USA oddali Polskę we władanie Józefa Stalina – pisze Jacek Potocki.
Jacek Potocki - dyplomata, korespondent zagraniczny, publicysta, komentator
W Teheranie Zachód wyraził akceptację dla wschodniej granicy Polski na tzw. linii Curzona, co oznaczało utratę kresów wschodnich. Stalin uzyskał też zgodę na utworzenie radzieckiej strefy wpływów w Europie Wschodniej i krajach bałtyckich, czyli na Litwie, w Łotwie i w Estonii. Była to cena, jaką zapłacili Stalinowi za zwycięskie zmagania Armii Czerwonej z Wehrmachtem.
W Jałcie Józef Stalin ostatecznie i po mistrzowsku „ograł” swych zachodnich sojuszników, uzyskując wszystko, co chciał. Argumentem była styczniowa ofensywa Armii Czerwonej w Polsce, zresztą rozpoczęta wcześniej, na prośbę Zachodu, który nie mógł sobie poradzić z Niemcami w trakcie podjętej walki w Ardenach i liczył, że ZSRR odciągnie siły niemieckie na wschodni front.
Stalin miał mocnego sojusznika w osobie amerykańskiego prezydenta, któremu był potrzebny pokój w Europie dla zdecydowanej rozprawy z Japończykami, a tu liczył on na działania Armii Czerwonej. Sprawy polskie były Rooseveltovi zupełnie obojętne. Zresztą obojętne były one najwyraźniej również Churchillowi, który wprawdzie widział w ZSRR przyszłego przeciwnika Zachodu, ale jednocześnie obecnego sojusznika Anglii, który poprzez swoje działania przeciwko Wehrmachtowi zmniejszał straty brytyjskie, z których angielski premier musiał się gęsto tłumaczyć przez narodem. Stąd Churchill bardzo spolegliwie przyjął prostalinowską postawę amerykańskiego prezydenta, a jego największym zmartwieniem było jedynie to, w jaki sposób przekonać polski rząd emigracyjny, by ten zaakceptował nasze nowe wschodnie granice.
Warto pamiętać, że to na prośbę Roosevelta utajniono w swoim czasie ustalenia teherańskie w sprawie Polski przed amerykańskimi wyborami prezydenckimi, jakie odbyły się jesienią 1944 roku, a w USA wówczas żyło 6 milionów Polaków, którzy stanowili siłę wyborczą. Prezydent Roosevelt myślał jedynie o swoim zwycięstwie w wyborach.
Taka była perfidia myślenia Zachodu w tamtych czasach. Można więc powiedzieć, że Józef Stalin dostał Polskę niejako w prezencie od Roosevelta i Churchilla. Wkrótce podeptał wszelkie ustalenia w sprawie wolnych wyborów w Polsce, a do 1956 roku w bezpiece i w armii panoszyli się pop-y czyli „pełniący obowiązki Polaków” radzieccy doradcy oraz polscy Żydzi o proweniencji komunistycznej, mordujący Polaków. Tak to, niestety, było!!!
JACEK POTOCKI
LEKTURY DECYDENTA
Po Smoleńsku
W II tomie książki występują te same postaci, co w I tomie, ale akcja książki dotyczy sytuacji już po katastrofie pod Smoleńskiem. więcej...