Established 1999

FILOZOFIA I DYPLOMACJA

1 czerwiec 2014

Inni wyciągają wnioski... - 23.06

Afera restauracyjno-podsłuchowa zatrzęsła naszym bohaterskim rządem. Podobne doświadczenia mieli w innych, nie mniej bohaterskich krajach – pisze Jacek Potocki.

Kiedy ojciec chrzestny radzieckiej „pierestrojki”, Michaił Gorbaczow przyjeżdżał do Moskwy jeszcze jako szef kompartii w Kraju Stawropolskim, spotykał się z wszechmocnym Jurijem Andropowem. Często nawet u niego pomieszkiwał. Po nominacji na sekretarza KC KPZR i przeprowadzce do Moskwy Misza chciał się w jakiś sposób zrewanżować Andropowowi zapraszając go do siebie na obiad, jednakże ten – ku zdziwieniu nuworysza na kremlowskich parkietach – odmówił. Jednocześnie ostrzegł nowego, odpowiedzialnego towarzysza, nieobytego ze zwyczajami panującymi w sowieckiej wierchuszce, że członkowie najwyższego kierownictwa ZSRR nie spotykają się ze sobą prywatnie, bo to natychmiast wzbudza u towarzysza Leonida Ilicza, czyli szefa wszystkich szefów, podejrzenia o spisek przeciwko niemu, a w oczach opinii publicznej podejrzenia o przekręty.


John Profumo, w swoim czasie minister obrony narodowej Wielkiej Brytanii, przez kilka tygodni spotykał się w londyńskiej garsonierze z panienką, która jednocześnie była osobistą przyjaciółką, a nawet ulubienicą radzieckiego attache morskiego. Musiał odejść z rządu, a niedługo potem jego partia przegrała kolejne wybory parlamentarne.


Osobisty sekretarz kanclerza Willego Brandta, Gunter Guillaume, był agentem wschodnioniemieckiej Stasi. Po zdemaskowaniu Guillaumego, Willy Brandt podał się do dymisji, uznając swą odpowiedzialność polityczną za działalność innego, dorosłego człowieka.


Ostatnio, też „nie za swoje grzechy” abdykował król Hiszpanii, Juan Carlos Bourbon. Jego zięć, Inaki Urdangarin, mąż młodszej córki monarchy, dopuścił się machinacji finansowych, niegodnych członka rodziny panującej i król uznał się najwyraźniej za współodpowiedzialnego.


Co daleko szukać! Przed kilkoma laty ówczesny premier rządu RP, Leszek Miller zrezygnował z urzędu, w atmosferze skandalu związanego z tzw. aferą Rywina. Bez przedstawienia mu żadnych zarzutów prawnych.


Najnowsza afera podsłuchowa pokazuje, że ministrowie aktualnego rządu wygadują wierutne i oburzające bzdury, uderzające w politykę wewnętrzną i zagraniczną naszego Państwa i nie tylko nie mają zamiaru odejść w polityczny niebyt, ale korzystają przez cały czas z publicznej ochrony ze strony premiera. Ciekaw jestem, jaka będzie reakcja premiera na słowa znanego polityka o marności naszego sojuszu z Wielkim Bratem zza Oceanu. Pytanie jest tym bardziej uzasadnione, że ów polityk najął się na głównego psa w rządzie, pilnującego zwartości owego sojuszu, zatem powinien szczekać wyłącznie we właściwej tonacji. A może i tym razem cała sprawa rozejdzie się po kościach, gdyż znany ze sprytu premier najwyraźniej zapomniał o tym, że osoby publiczne nawet w swym łóżku nie są osobami prywatnymi i powinny być wolne od wszelkiego rodzaju podejrzeń. Jak wiadomo, ryba śmierdzi od głowy, a w państwie taką głową jest rząd. Na całym świecie z reguły o tym wiedzą, a u nas nie?


C.b.d.o.


Jacek Potocki


**********


Demokracja odrodziła się w czerwcu – 2.06


Rzeczywiście, w 1989 r. do Polski powróciła demokracja, ale wraz z jakimś niewytłumaczalnym balastem nietolerancji i żądzy odwetu. 3 czerwca do Warszawy przylatuje prezydent USA Barack Obama oraz przywódcy państw Europy Środkowo-Wschodniej na obchody 25. rocznicy wygrania przez „Solidarność” wyborów parlamentarnych. Organizatorzy nazywają to szumnie „odzyskaniem wolności”. Będzie wymiana wspomnień oraz duserów za pieniądze polskich podatników.


Ta ważna rocznica zbiegła się ze śmiercią człowieka, bez którego ani do wyborów w 1989 r., ani do późniejszych ruchów w polskiej polityce być może by nie doszło, niezależnie od tego, czy w Moskwie ster rządów dzierżyłby nieustannie gadający Gorbaczow czy nieżyjący już za życia Breżniew.


Tak, postać generała Jaruzelskiego to postać kontrowersyjna, dla wielu Polaków trudna do zaakceptowania, choćby z uwagi na wydarzenia grudnia 1970 r., kiedy wojsko na czele którego on stał, strzelało do stoczniowców, czy też z powodu wprowadzenia przez niego stanu wojennego w kolejnym grudniu, w 1981 r. Tego, że potem walczył z partyjnym betonem o zmiany w Polsce, raczej się nie pamięta. Potwierdza to starą zasadę, że nie zapomina się wyrządzonego zła, natomiast nie pamięta się dobra, zwłaszcza jeśli ono następuje natychmiast po wyrządzonych niegodziwościach.


Rzeczywiście, w 1989 r. do Polski powróciła demokracja, ale wraz z jakimś niewytłumaczalnym balastem nietolerancji i żądzy odwetu.  


Jako student, byłem pod wrażeniem pojednania między republikanami a frankistami w Hiszpanii po śmierci gen. Franco w 1975 r. Tam, w czasie wojny domowej w latach 1935-39, mogło zginąć, według niektórych źródeł, nawet do miliona osób. I tam ludzie obok siebie żyją, rozmawiają ze sobą. Mimo historycznej traumy.


Najprawdopodobniej w Polsce sytuacja się nieco uspokoi, jak wymrą pokolenia historycznych przeciwników: bojowników ze styropianu i popleczników starego porządku. Obie te grupy nienawidzą się szczerze, bez umiejętności docenienia tego, co nastąpiło, bez tzw. pauzy refleksji.   


Niezdolność do takiej refleksji demonstruje też nierzadko i władza, która animozji społecznych nie łagodzi, udając, że jest to normalne.


                                                                                              Jacek Potocki


 

W wydaniu nr 151, czerwiec 2014, ISSN 2300-6692 również

  1. WPUSZCZANI W KANAŁ

    Przekop a sprawa polska - 23.06
  2. JAK ZARABIAĆ Z KLASĄ

    Koniak nad Wisłą - 18.06
  3. POZNAJ DOBRĄ ŻYWNOŚĆ

    Piknik z ambasadorką Bielucha - 14.06
  4. SM BIELUCH

    Nowy prezes spółdzielni - 10.06
  5. JAPOŃSKA WHISKY

    Cena smaku - 10.06
  6. SIŁA OPINII

    Sprawdziłem, polecam - 9.06
  7. ULICAMI WARSZAWY

    Marsz dla Jezusa - 9.06
  8. Z KRONIKI BYWALCA

    Wystawa artystów z Polski i Tajlandii - 23.06
  9. D-DAY I CO Z TEGO?

    Higieniści - 6.06
  10. LEKTURY DECYDENTA

    Każdy może zostać supermenem - 23.06
  11. POLSKA MOTORYZACJA

    Optymizm producentów samochodów - 4.06
  12. IMR ADVERTISING BY PR

    Bieluch Media Tour - 4.06
  13. ANGLIK IN POLAND

    Robin Hood był pierwszy - 4.06
  14. TP NR 25

    Nietykalni - 18.06
  15. DIAGNOZY DLA POLSKI

    Elity do naprawy - 2.06
  16. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Poniedziałek, 30.06 – Złowrogi fudyzm
  17. SZTUKA MANIPULACJI

    Przezorna autodeprecjacja - 2.06
  18. I CO TERAZ?

    Czekamy na wisienkę - 25.06
  19. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Inni wyciągają wnioski... - 23.06
  20. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Milion sprawiedliwych - 9.06