26 październik 2015
Wyczekiwana porażka
Ziściły się przewidywania, czy wręcz oczekiwania. Tak w obozie PiS, jak i w twierdzy PO.
Osiem lat trzymania steru władzy zmęczyło i ręce, i umysły. Stępiło wrażliwość, ograniczyło pole widzenia. W demokracji zmiana władzy nie jest dramatem, jeśli opozycja nie stanowi dla niej zagrożenia.
Partia Jarosława Kaczyńskiego jest wsteczna dla Polaków, nawet tych, którzy na nią głosowali, ale jeszcze nie zdają sobie sprawy z konsekwencji wyborczej. Te pojawią się dopiero za lata.
Zawiedzeni zwolennicy PO nie mieli alternatywy. Najwierniejsi z wiernych zagłosowali raz jeszcze na Platformę, zawiedzeni szukali ujścia frustracji w Nowoczesnej Ryszarda Petru, a mniej o dporni na stres nawet w PiSie. Bo nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek rozsądny zboczył na tory myślenia Janusza Korwin-Mikkego czy Pawła Kukiza. Na lep tych politycznych dziwolągów mogli się nabrać tylko ludzie młodzi, dla zgrywy.
Tak więc, wszyscy uczestnicy gry wyborczej odetchnęli z ulgą. Niektórzy z zatroskaniem, niepokojem. A światowi decydenci dowodza, że nie ogarniają otaczającej ich rzeczywistości. Tak samo, jak ich wyborcy.
WIATR OD MORZA
Pieśń dla prezydenta
Mimo wspaniałego zwycięstwa prezydenta Dudy i zwycięstwa PiS, jako pokłosia tej prazydentury, żaden kompozytor nie podjął trudu napisania stosownej pieśni. Gdzie podziali się, Penderecki, Młynarski, Krajewski, Rosiewicz i inni – pyta Sławomir J. Czerniak. więcej...