Established 1999

BIBLIOTEKA DECYDENTA

2 luty 2015

Gwiazda, nie celebrytka - 23.02

Jest to książka o życiu ciekawym i uczciwym. Matka Audrey była holenderską arystokratką.

Natomiast tatuś, który był swojego rodzaju kombinatorem, zwolennikiem Hitlera, pewnego dnia po prostu zniknął, zostawiając rodzinę. Urodzona w Belgii Audrey poszukiwała ojca przez lata, ale nawet gdy go znalazła, nie mogła nawiązać z nim uczuciowego kontaktu. Autor sporo miejsca poświęca w książce dzieciństwu przyszłej gwiazdy oraz traumatycznemu okresowi jej życia w okupowanej przez Niemców Holandii. Oczywiście, z uwagi na polityczną poprawność, kiedy tylko się dało, Donald Spoto pisze o nazistach, a nie o Niemcach, ale późniejsza gwiazda po przeżyciach w czasie wojny, najwyraźniej starała się mieć z Niemcami jak najmniej do czynienia.


Wrażliwość i dość delikatna konstrukcja psychiczna owocowała u niej częstymi depresjami. Czytelnikowi wydawać się to może dość dziwne, gdyż Audrey miała raczej silną osobowość, zwłaszcza na niwie somatycznej i zawodowej. Była uprzejma, mało wymagająca, ale kiedy chodziło o sprawy dla niej ważne, zawsze osiągała pożądane rozwiązanie. Najpierw była tancerką klasyczną, potem modelką. Odeszła od tych profesji z powodu wysokiego wzrostu, jak na ówczesne standardy, ale uzyskane dzięki nim umiejętności wzbogaciły jej wizerunek, jako damy światowego kina i gwiazdy nowojorskiego Broadwayu. Robiła wrażenie: była skromna, miła i… umiała się ubrać. Droga do światowej filmowej kariery nie była łatwa, bo przecież Audrey nie miała żadnego przygotowania zawodowego.


W Polsce jest znana z kilku filmów: „Rzymskie wakacje”, „ Gigi”, „Wojna i pokój”, „Doczekać zmroku”. A przecież wystąpiła w licznych amerykańskich i zagranicznych filmach, których u nas nie pokazywano. Nieprzemijającą sławę przyniosła jej tytułowa rola w niezbyt u nas znanym filmie „Historia zakonnicy”, która to rola jest uważana za jedno z największych doznań w historii kina. Niestety, Audrey ma na swoim koncie również udział w kilku filmach-gniotach. Stąd tak ważne wydają się w książce wątki pozornie uboczne o roli reżysera, scenarzysty czy operatora w pracy nad filmem, czy też wszechwładnej pozycji amerykańskich studiów filmowych. Okazuje się, że podstawą sukcesu filmu jest dobry i trafiony scenariusz, a wszystko inne ma charakter pochodny, drugorzędny. W książce pojawiają się nazwiska i historie życia znanych gwiazd i twórców światowego kina.


Dość szczegółowo Donald Spoto opisuje liczne romanse i nieudane małżeństwa Audrey. Niestety, w tej dziedzinie wyraźnie się jej nie wiodło, gdyż przytłaczała mężów i partnerów sławą i uczciwym, dobrym charakterem. Ona miała ciche romanse, podczas gdy oni pojawiali się publicznie z panienkami u swego boku w blasku jupiterów. Prawda jest taka, że Audrey, nawet jako mężatka, była związana z czołowymi aktorami amerykańskimi. Ich nazwiska zresztą pojawiają się w książce. Natomiast sama Audrey była bardzo dyskretna na temat swojego życia prywatnego. Poza tym, obca jej była obmowa i zawiść, tak częste cechy w jej środowisku.


Na jakość polskiego wydania książki pozytywnie wpłynęło bardzo dobre tłumaczenie, choć tłumaczka nie uniknęła do końca tłumaczenia-kalki: np. na s. 31 pisze o „rekonstrukcji” Europy, zamiast o lepiej brzmiącej „odbudowie” nie udało się uniknąć też często popełnianych przez Polaków błędów: np. na s. 87 mowa jest o „ilości” pozamałżeńskich związków, a powinno mówić się o „liczbie”, ponieważ pozamałżeńskie związki może są i naganne, ale należą do rzeczowników policzalnych, jak pióra czy ołówki.


Jest to cała prawda o aktorce bardzo lubianej przez polskich widzów.


Jacek Potocki


Donald Spoto, „Oczarowanie. Życie Audrey Hepburn”. Tłum. Anna Dwilewicz. „Wydawnictwo Dolnośląskie”. Wrocław 2013


Wspaniała sztuka wielkiego narodu – 2.02


Jest to luksusowo wydany album, prezentujący obiekty sztuki materialnej Chin od czasów prehistorycznych do końca dynastii Qing, czyli w przedziale od 2 mln lat p.n.e. do 1912 r. Każdy dział jest poprzedzony kompetentną prezentacją epoki i jej sztuki; te objaśnienia mogą być odkrywcze nawet dla znawców Chin.


Czytelnik ma okazję podziwiać zarówno najstarsze narzędzia czy naczynia, jak i wspaniałe przedmioty artystyczne, pejzaże oraz malarstwo figuralne późniejszych epok. Uwagę przyciąga charakterystyczne dla Chin malarstwo na zwojach. Czytelnik albumu z pewnością zachwyci się słynnymi „Krajobrazami czterech pór roku” czy pejzażami Shena Zhou z epoki Ming, która jest uznawana do dzisiaj za wspaniały okres rozwoju Chin we wszystkich dziedzinach, w tym w sztuce.


Kaligrafia to też dzieło sztuki; w albumie zaprezentowano jedno z najważniejszych chińskich dzieł kaligraficznych „Konfucjusz zmarł w wieku 72 lat”.


W trakcie studiowania zawartości albumu nasuwa się uwaga, że zabytki sztuki, pochodzące z wykopalisk archeologicznych, ujrzały światło dzienne dopiero w czasach ChRL, a tego procesu nie przerwała nawet Wielka Proletariacka Rewolucja Kulturalna: przez cały okres jej trwania odnajdowano różne obiekty i przekazywano je do muzeów, mimo że oficjalnym hasłem rewolucji była walka z autorytetami i reliktami przeszłości.


Przedstawione w albumie przedmioty pochodzą zarówno z najważniejszych muzeów w Pekinie (Narodowego czy Pałacowego) jak i z muzeów prowincjonalnych, które również dysponują bogatymi zbiorami. W albumie pokazano także obiekty-dzieła rąk ludzkich, znajdujące się w naturze, takie jak monumentalne rzeźby i posągi buddyjskie w grotach Longmen czyli w Grotach Smoka, czy posągi w grotach Yunyao, albo Mogao, wpisanych przez UNESCO na Światową Listę Dziedzictwa Kulturalnego. Na szczególną uwagę zasługuje odzyskana dla pokoleń słynna armia z terakoty.


Wysoka jakość publikacji, pozwala podziwiać przepiękną kolorystykę poszczególnych dzieł oraz finezję mistrzów, którzy je wykonali.


Album kończy dokładny indeks zaprezentowanych w nim obiektów oraz chronologia historii Chin.


Ta wartościowa publikacja jest wspaniałym prezentem dla wszystkich miłośników Chin i ich sztuki na rozpoczynający się w dniu 19 lutego Nowy Chiński Rok Owcy.


Jacek Potocki


Zbiorowe, „5000 lat sztuki chińskiej”. Tłum. Katarzyna Maleszko. Wydawnictwo „Arkady”, Warszawa 2014

W wydaniu nr 159, luty 2015, ISSN 2300-6692 również

  1. WHISKY VERSUS WÓDKA

    Złoto Szkotów - 26.02
  2. KRYZYS W MLECZARSTWIE

    Czas i wolny rynek - 26.02
  3. BŁĄDZĄCE UMYSŁY

    Uważajcie i pamiętajcie - 18.02
  4. Z INSPIRACJI MISTRZA JANA

    Hołd katowicki - 18.02
  5. LEKTURY DECYDENTA

    Prawda o Zagładzie - 16.02
  6. Z KRONIKI BYWALCA

    Czarowne maski - 16.02
  7. POLEMIKA Z PROF. LENĄ KOLARSKĄ-BOBIŃSKĄ

    Uniwersytet psuje się od ministerstwa - 8.02
  8. ŚWIETNIE, ŻE Z NAMI JEST

    Danuta Szaflarska, po prostu - 7.02
  9. TP NR 9

    Szpitalne jedzenie - 25.02
  10. ROSJA W KRYZYSIE

    Remonetyzacja w złocie - 16.02
  11. ŚWIAT BEZ REGUŁ

    Każdy sobie rzepkę skrobie – 2.02
  12. A PROPOS...

    Redaktor na celowniku - 18.02
  13. W OPARACH WIZERUNKU

    Mimikra i kamuflaż - 3.02
  14. I CO TERAZ?

    Rzygać mi się chce... - 2.02
  15. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Cud w Mińsku - 19.02
  16. WIATR OD MORZA

    Reelekcja - 10.02
  17. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Gwiazda, nie celebrytka - 23.02
  18. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Piątek, 27.02 – Nie na siłę