DECYDENT GLOBTROTER
Wzorcowy przewodnik
Od lat Polacy jeżdżą do Słowacji na narty: jest tam taniej, dobra organizacja wypoczynku i dbałość o turystę. więcej...
Jest to książka o aferze podsłuchowej, o nagrywaniu elity naszego państwa w czasie prywatnych spotkań.
Według autora, ktoś „stał za kelnerami” czyli była jakaś grupa „trzymająca taśmy”. Do dzisiaj nikt tej grupy nie ujawnił, a śledczy trzymają się jedynie tzw. wątku biznesowego nagrań. Zwolennicy tej zawężonej wersji przyczyn nagrań mieli zostać nagrodzeni, natomiast ci, którzy wychodzili poza tę wersję, zostali ukarani.
Autor opowiada się za tym, że za nagraniami stały Moskwa i PiS. Uważa on, że nagrania przyczyniły się do zmiany politycznej ekipy w naszym kraju, czyli do zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Autor zwraca uwagę na dość dziwną sytuację w USA, gdzie przy pomocy tajnych służb rosyjskich do władzy doszedł Donald Trump. Podobne wątki tropiły władze innych państw zachodnich.
A co było w Polsce po podsłuchach? Nic… Władze Rosji dokonały rękami Polaków zmiany władzy w Polsce na pożądaną przez Moskwę. Autor pisze o powiązaniach głównego organizatora nagrań z kierownictwem Kremla poprzez biznes tego organizatora i greckich biznesmenów na Cyprze, pisze też o zastanawiających praktykach i grach na zwłokę policji względem głównego organizatora.
Autor przypomina też treść niektórych nagranych rozmów i opisuje miejsca, gdzie dokonano podsłuchów i nagrań. Przypomina inną warszawską restaurację, będącą klasyczną instytucją przykrycia dla działalności wywiadowczej, odwiedzaną chętnie przez polityków, chociaż na pierwszym miejscu był lokal „Sowa & Przyjaciele”, gdzie co jakiś czas odbywały się huczne imprezy. Padają nazwiska polskich biznesmenów, odgrywających rolę „rosyjskich łączników” głównego organizatora podsłuchów, pada też nazwa znanej firmy, działającej w ich imieniu na rynku nieruchomości, firmy bliskiej rosyjskim interesom, padają też nazwy innych polskich firm, „uratowanych” przed bankructwem przez rosyjskie firmy.
Autor pisze wiele o pozornych działaniach polskiej prokuratury, konkretnych prokuratorów i polskich służb specjalnych za rządów PiS po to, by był ruch, ale aby niczego przy okazji nie wyjaśnić. Sama afera podsłuchowa do dzisiaj jest niewyjaśniona, gdyż władza, ze zrozumiałych dla niej względów, nie jest wyjaśnieniem sprawy zainteresowana.
Dobra książka! Efekt żmudnej pracy dobrego dziennikarza śledczego.
Jacek Potocki
Grzegorz Rzeczkowski. „Obcym alfabetem. Jak ludzie Kremla i PiS zagrali podsłuchami”. Wydawnictwo „Arbitror”,Warszawa 2019, str. 239
DECYDENT POLIGLOTA
Bardzo pomocne ćwiczenia
Jest to książka skoordynowana z podręcznikiem „Angielski dla leniwych” (Archiwum Decydenta, grudzień 2019). więcej...