6 czerwiec 2019
Wegetacja amerykańskich Indian
Książka obejmuje trzy części: pierwszą, historyczną o etapach masakry Indian, rdzennych mieszkańców Ameryki, dokonywanej przez europejskich kolonistów, drugą o wegetacji w USA 12 późniejszych przedstawicieli współczesnego pokolenia czerwonoskórych i wreszcie trzecią, o wielkim zjeździe plemiennym w Oakland, w którym biorą udział współcześni.
Etapy masakry Indian. Masakra przybierała różne formy i miała miejsce od samego początku obecności białych kolonistów na amerykańskiej ziemi: były np. to akty zbiorowego trucia Indian w trakcie uczt na cześć zawartych z białymi umów gruntowych. W późniejszych czasach były to przypadki mordowania poszczególnych Indian.
Autor przypomina swoistą genezę popularnego dzisiaj amerykańskiego Święta Dziękczynienia. Otóż, w podzięce za udane mordy na tubylcach, koloniści grali w piłkę odciętymi głowami Indian z plemienia Pekotów. Indian przesiedlono później do miast oraz do rezerwatów, gdzie wegetowali z dnia na dzień, oderwani od swego naturalnego środowiska.
Druga część książki jest już o czasach dzisiejszych, ale jeszcze nie obejmuje finału powieści. W tej części czytelnik dowiaduje się, jak żyją dzisiaj Indianie. Po pierwsze, niezbyt otwarcie mają odwagę demonstrować swoją indiańskość w społeczeństwie. Okazuje się, że Amerykanie są skrajnymi rasistami; publiczne demonstrowanie przez Indian, że są Indianami, może być dla nich nawet niebezpieczne. Powoli staczają się do nizin: piją na umór, zażywają narkotyki, zasilają masę bezrobotnych. Większość z nich utrzymuje się z pracy w organizacjach i instytucjach nakierowanych na niesienie pomocy Indianom. Ta część książki jest bardzo przygnębiająca, gdyż pokazuje, że w bogatych Stanach pierwotni mieszkańcy Ameryki nie mają zbyt wielkich szans rozwoju.
Wreszcie część ostatnia książki: wielki zjazd plemienny w Oakland, ale zakłócony z powodu grabieży pieniędzy, przeznaczonych na nagrody dla tancerzy indiańskich. Przypadkowe i planowane strzały, śmierć niewinnych ludzi, mieszają się z oznakami solidarności i z chęcią niesienia pomocy poszkodowanym.
Autor zna problem osobiście: sam jest Indianinem z plemienia Czejenów, który ukończył studia w Instytucie Sztuk Indian Amerykańskich (IAIA), a książka była w 2018 roku najpopularniejszym debiutem literackim w USA. Czyli ją czytano… Czy czytano ją dlatego, że temat Indian jest w Ameryce tematem bardzo wstydliwym? Że się o tym problemie raczej milczy?
Trzeba tę książkę przeczytać, by znać od podszewki prawdę o amerykańskich Indianach, która jest inna niż opowieści w książkach Karola Maya.
Jacek Potocki
Tommy Orange. „Nigdzie indziej”. Tłum. Tomasz Tesznar. Wydawnictwo „Zysk i S-ka”. Poznań 2019
BIBLIOTEKA DECYDENTA
Pan z Płońska
Ten „Pan z Płońska” to właśnie Ben Gurion, pierwszy premier Izraela. Autorka przedmowy do polskiego wydania, Bożena Szaynok z Uniwersytetu Warszawskiego, pisze, że „częścią polskiego myślenia o państwie żydowskim jest przekonanie, że powstało ono dzięki Żydom z Polski, że Polska zajmuje w nim szczególne miejsce” i uważa to stanowisko za „uproszczone przekazy”. więcej...