1 marzec 2019
Zdrada we własnych szeregach
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w dniu 1 marca, wydawnictwo patriotyczne „Fronda” przypomniało swoje książki, poświęcone tym formacjom.
Ta książka dotyczy agenturalnego osaczania oddziałów Żołnierzy Wyklętych przez informatorów ówczesnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Informacji Wojskowej, oraz przez penetrujące Polskę oddziały radzieckiego NKWD.
Mimo zdrady Polski przez zachodnich aliantów, tj. Amerykanów i Anglików, którzy uznali Europę Środkowo-Wschodnią za obszar wyłącznego operacyjnego działania ZSRR, dając Józefowi Stalinowi całkowitą swobodę w „rozprawianiu się” z „pańską Polską”, wiele oddziałów wojskowych, związanych z Rządem Londyńskim, nie podporządkowało się po zakończeniu działań wojennych tzw. władzy ludowej i kontynuowało walkę z wrogiem, do którego włączono ZSRR i polską bezpiekę.
Autor przypomina, że walka ta była wręcz beznadziejna; polskie siły bezpieczeństwa były wspierane przez nieograniczone liczbowo formacje radzieckie, a oddziały żołnierzy wyklętych były wspierane tylko przez pewne grupy ludności polskiej i znajdowały oparcie w warunkach naturalnych, walka zbrojna była trudna i powodowała ofiary. Stąd siły bezpieczeństwa włączyły do akcji agenturę, która dość skutecznie penetrowała walczące przeciwko nim, polskie oddziały. Z reguły, agentami bezpieki byli dawni akowcy i nsz-towcy, których nieustraszona działalność w czasie niemieckiej okupacji była znana przez dowództwo żołnierzy wyklętych i samych bojowników.
W książce przedstawiono sześciu agentów i agentek (wszyscy wymienieni z nazwiska); można bez trudu założyć, że w rzeczywistości było ich znacznie więcej. Autor opisał jedynie przypadki, które poznał głównie z lektury materiałów Instytutu Pamięci Narodowej.
Motywy działania agentów były różne: próba ukrycia kolaboracji z Niemcami, o której wiedzieli bezpieczniacy, po zemstę osobistą i wysiłki zaistnienia, a nawet interes materialny. Trzeba przyznać, że wszelkie akcje agenturalne były dobrze przygotowane i skuteczne, a agenci bezpieki nie ponieśli później żadnej odpowiedzialności, już w wolnej Polsce.
Książkę wzbogacają fotokopie oryginalnych dokumentów, raportów oraz zdjęcia.
Trzeba tę książkę przeczytać, by wiedzieć, jak wyglądała i jak była trudna i bezwzględna „polska wojna domowa”.
Jacek Potocki
Szymon Nowak. „Zdrajcy wyklętych”. Wydawnictwo „Fronda”, Warszawa 2017
DECYDENT GLOBTROTER
Jedziemy na Florydę!
Coraz większa liczba Polaków chce spędzać urlopy na Florydzie. Pomoże im w tym przewodnik, wydany przez renomowane, polskie wydawnictwo we współpracy ze słynnym Michelinem. więcej...